|
Wysłany: Wto 19:52, 21 Sie 2007 Temat postu: Re: Chipohondria :( |
|
|
Hej to jest straszne wiem co mowie bo mam to samo .Juz nie wiem jak ma z tego wyjsc.Mam tak dlatego ze poumierali mi rodzice w krotkim czasie i widzialam jak cierpia.Mama moja miala przerzuty raka na mozg ,krecilo jej sie w glowie miala dretwienia rak i co najlepsze mam tak samo.Wiec czuje ze to tez mam,bylam u lekarzy badania zrobione i nic,mowia psychoza.A ja nie jestem soba,wszystko co jest nie tak z moim organizmem przypisuje najgorszemu.Przeszlam wiele staram sie zyc ale nie mam komfortu psychicznego z tego powodu.Nie umiem juz siedziec w towarzystwie i skupiac sie na tym co mowia lecz obserwuje swoj organizm.No tragedia,sugestia jakos pomaga ,jak mi tlumacza ze tak jest tylko w nerwicy ale to na krotko,potem jest znowu monopol na urojenia,mozemy gadac na ten temat ile wlezie a i tak bedziemy siedziec w sobie .No nic jak cos sie polepszy to pisz jak co jestem na gg 3900240 pozdrawiam
|
|