|
|
|
|
lina
Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 23:58, 13 Lip 2005 Temat postu: Chipohondria :( |
|
|
Każdy pewnie miewa/miewał kłopoty ze zdrowiem..I nie chodzi mi tu tylko o fizyczne, zarówno psychiczne..Zdarzyło sie wam kiedys coś okropnego związanego z waszym zdrowiem?Mnie zdarzyło sie i nadal trwa..Moze osoby które mnie znają, zdziwią się, poniewaz nie wygladam na to..ale od kilku lat mam hipohondrie.Nie jest to choroba ani psychiczna ani fizyczna..Tylko psychiczno - fizyczna, czyli psychika powoduje objawy fizyczne..A to jest najgorsze..Dla tych którzy nie wiedzą co mam na mysli definicja hipohondri skopiowane z neta:
"Hipochondria przejawia się poczuciem nieuzasadnionego lęku o własne zdrowie, przekonaniem o istnieniu ciężkiej choroby. Niepokojące doznania pozostają poza kontrolą człowieka, który mimo zapewnień o dobrym stanie swojego zdrowia nie jest zdolny do zapanowania nad nimi.
Prawdopodobnie każdy z nas użył kiedyś słowa "hipochondryk", opisując kogoś przesadnie - jak nam się wydawało - zainteresowanego swoim zdrowiem. Na ogół wypowiadamy je tonem pełnym politowania i zniecierpliwienia. Tymczasem hipochondria jest schorzeniem zaliczanym do silnych nerwic i może być powodem ogromnego cierpienia dotkniętych nim osób.
Hipochondria przejawia się poczuciem nieuzasadnionego lęku o własne zdrowie, przekonaniem o istnieniu ciężkiej choroby. Liczne dolegliwości, na jakie skarżą się chorzy, mają nieraz zmienny i krótkotrwały charakter, bywają jednak i takie, które są bardzo utrwalone. Niepokojące doznania pozostają poza kontrolą człowieka, który mimo zapewnień o dobrym stanie swojego zdrowia nie jest zdolny do zapanowania nad nimi."
Ja mniej wiecej mam cos takiego..Tylko ze juz w dosc poważnym stanie..Zaboli mnie cos - panikuje ze mam raka, mam ból brzucha - biegne do szpitala i panikuje ze mam wyrostek ,dostałam raz krwotoku z nosa - do dzis boje sie smarkac i nie robie tego..:(To jest bardzo bardzo uciazkliwe..czasem jak usłysze o jakies chorobiee mam jej obiawy..I zareczam ze nie jestem chora psychicznie..To nie jest z mojej winy..I własnie mam takie pytanie - czy ktos z Was spotkał sie z czyms takim?Zna kogos takiego lub moze sam przez to przeszedł?Chetnie pogadała bym sobie po prsotu z kimś, kto miał/ma taki problem.Mysle ze poczuła bym sie wtedy o wiele lepiej wiedzac ze nie tylko ja tak panicznie boje sie chorób..
Post został pochwalony 0 razy
|
|