|
|
|
|
Angelika
Administrator
Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z innej bajki:P
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 18:27, 25 Wrz 2005 Temat postu: Końska Rzeź Pospolita |
|
|
Koń długie lata pracuje w polu,ciagnie wóz,alebo daje na sobie jezdzić.W koncu traci sily i zdrowie-tym szybciej,im gorzej trakyuje go wlasciciel.
w wileu gospodarstwach boksy dla koi są straszliwie zapuszczone(siano polaczome z odchodami gnije i niszczy kopyta),i tak wąskie,ze koń nie ma szns sie polozyć(wyobraz sobie,za cale zycie stoisz!).Gdy kon jest stary i do niczego nieprzydatny,trafia na targ,a potem do rzeźni....
1)gielda smierci
w poniedzialki w Sochaczewie,Bodzentynie i innych miejscowosciach odbywaja sie konskie targi.zanim rolnicy wystawia na sprzedaz wyeksploatowane zwierzeta,tucza je slonymi ziemniakami gotowanymi na parze.Koń puchnie.przybiera na wadze,wyglada na zdrowego.
handlarzee.ktorzy kupili konie od rolnikow,przed transportem poja je alkoholem aby byly otumanione,bezwolne i nie sprawialy klopotów.Moze dzieki temu dojada zywe do rzeźni np.we Francji.Zdechły kon to padlina,pieniadz wyrzucony w bloto.
Konie przywiezione na targ zwykle nie maja przd soba dlugiego zycia.......
Nirktóre padają z glodu i wyczerpania,zanim dotra do rzeźni.
2)przystań życia
Jedyna metoda na uchronienie koni przed męczarniami i smiercia jest wykupienie ich przed transportem.Za 600/700kg miesa(nikt nie mysli o koniu jak o zywym stworzeniu!)własciciel zgarnia 3-4tys.zlotych.a organizacje chroniące zwierzeta moga zaoferowac najwy zej kilka stów.Szczesciarzami sa te koniki,ktore,zamiast na rzeż,jadą na spokojną emeryturę do takicjh miejsc,jak Przystań"Ocalenie"niedaleko Tychow na Sląsku.Przystań zalozyl Komitet Pomocy dla Zwierzat.
3) Koń dostaje listy
W Przytani mieszka blisko 30 koni.prawie wszytskie byly schorowane.Kolumb,siedemnastoletni arab,w chwili przyjscia do przytuliska mial skopany i opuchnirty brzuch(pewnie w czasie transportu został podeptany przez inne konie),kulal i mial pokurczone nogi.Dzis czuje sie swietnie
4)Z targu do raju
Cztery lata temu ludzie z KPZ kupili Śniezynkę.Klacz jechala z Litwy do Włoch.Kilkanascie lat tyrała w polu dla czlowieka,a ten sprzedal ja do rzeźni.Miala bardzo chore nogi,zaropiale kopyto.W przytulisku wyszły na jaw kolejne dolegliwości:choroby jelit,stawów.Dzieki lekom i milosci opiekunów sniezynka rosnie i odzyskala siły.Ma duzy boks,liczna grupę przyjaciol i pracę.Od dłuzszego czasu robi za kwestora.Razem z uczniami za sląskich szkol co i rusz pomaga w zbieraniu kasy na rózne cele.Ostatnio kwestowala dla wilekiej Orkiesry swiątecznej Pomocy.Przydalaby sie tez kwesta na recz Przystani,bo schroniska dla zwierząt prawie zawsze maja problemy finansowe."kupienie konia top maly problem,trzeba go jeszcze utrzymac Ci'emeryci' wymagaja opieki ciaglego podawania lekow i opieki"Zwierzeta dostaja jedzenie,dach nad glową i dom,ktorego wczesniej nie mialy.W przytulisku poznaja dobroć i troskliwośc ludzi.Niekiedy po raz pierwszy w zyciu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|