Pomocna dłoń Pomocna dłoń
Forum dla kazdego celem jest pomoc kazdy moze brac udzial opisywac swój problem czy dawac rady zapraszam
Pomocna dłoń
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

No i mam problem...
Idź do strony 1, 2, 3 ... 33, 34, 35  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Pomocna dłoń Strona Główna -> Problemy rodzinne / w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agussik




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 20:17, 12 Lip 2005    Temat postu: No i mam problem...

Hmm sama nie wiem od czego zacząć. Może na samym poczatku poproszę, nie dawajcie mi rad typu "pogadaj z nimi" bo wiem, że to najskuteczniejsza (niby) forma, ale moi rodzice nie dzadzą sobie niczego "wmówić" (nie mogłam znaleźć innego słowa). Chodzi o to, że na moich oczach ich małżeństwo sie rozpada. Moja mam non stop wyjeżdźa a jak wraca to kłócą się na okrągło w dodatku mama wiem, że xle robi wyjeżdżając ale chce tam jeździć :/ Ehh chyba miałam potrzebe wygania się Sad Do du*** to juz nie rodzina tylko jej strzępy... ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
prawdziwa-ofca




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Lubaczów/Kielce

PostWysłany: Wto 20:23, 12 Lip 2005    Temat postu: ech...

oni zawsze myslą tylko o sobie..a nie wiedzą ze najwieksza krzywda wyrządzaja nam.....ech....wiesz w sumie to nie wiem co ci poradzic....u mnie w rodzinie też nie jest bajecznie...ech ..nie wiem....może jakoś się uloży...trzeba w to wierzyć...mysl pozytywnie:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Agussik




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 20:28, 12 Lip 2005    Temat postu: Dzięki...

Słuchaj, wielkie dzięki za to, że odpisałaś tak szybko :* Wiesz jak to jest...oni nie myśla o nas (o mnie i o bracie). Chodzi o to, że moja mama nawet podejrzewa, że tata kogos ma Sad Podobno krążą nawet pogłoski o mojej rodzinie, że rodzice są w separacji a mama ma problemy alkoholowe, a to totalna BZDURA!!!! Ludzie nie mają już o czym gadać tylko zmyslać takie bolesne plotki!!!!!!! Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
prawdziwa-ofca




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Lubaczów/Kielce

PostWysłany: Wto 20:36, 12 Lip 2005    Temat postu: tak...wrrrr

wymiekam czasami no to co oni potrafią wymyslec....masakra.....nie wiem jak ty ale ja mieszkam na takim zadupiu ze wszyscy o wszytskim i wszystkich wiedzą i nic nie da się ukryc.....ech ale co począć...nie martw sie..razem nie damy się Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Angelika
Administrator



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: z innej bajki:P

PostWysłany: Wto 20:44, 12 Lip 2005    Temat postu:

Nio smutna sprawa,,,,
ale jeszcze mo.ze sie ułożyć.....a jaby juz było źle to nawet po czasie mize wrócić do normy ..
ja znam taki przypadek;)
wiem,co mozesz czuc......
i ile bólu..,oni teraz maja swoje problemy...ale moze Ty tez troche inaczej na to musisz spojrzec?
u mnie z tym to akurat jest ok,ale czasem różnie myślę ,zależy od sytacji.
a na sile cos to tez nie ma sensu..wiem jakie to trudne:(
a co do ludzi..hmmm najlepiej takie sytacje olać -że tak sie wyraże
ludzie gadali,gadają i zawsze beda gadac....zawsze coś znajda ,coś wymysla....
wiem,ze trudno moze byc sie tym nie przejmowac,ale można ,uwierz,ze mozna....jest trudno(tez zalezy od osby)mozna sie z czasem przyzwyaczic i mozna nawet olewac takie osoby....
plotki sa codziennoscia.....
bardzo takich sytacji ,włąsnie plotek i rozgłosow jakis nie lubię......zwłaszcza gdy sa falszywe..ale tego akurat to chyba nie da sie zmienic;)
3maj sie;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nefeurara...




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Knurów

PostWysłany: Wto 21:46, 12 Lip 2005    Temat postu: No cóż...

No więc co ja mogę poradzić... Myślę, że skoro się tak często kłócą to może będzie lepiej jeżeli się rozstaną na jakiś czas... Wiadomo, że to będzie bolało, ale może w końcu uświadomią sobie jaką głupote robią! Ale rada "pogadaj z nimi" tez jest dobra bo mogłabyś zebrać całą rodzine "w kupe" i powiedzieć, że Cię ranią... No was... Bo Ciebie i twojego brata... Wiesz u mnie w rodzinie też bajecznie nie jest, ale życzę Ci sił żebyś to wszystko przetrwała Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
wika_dnb




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z daleka...

PostWysłany: Śro 19:07, 13 Lip 2005    Temat postu:

Agussik... Wiesz... Rozumiem Twoja sytuację... U mnie w domu jest dziwnie... Moja matka mnie bije... Robi mi non stop awantury... Zupełnie o nic... Ojca ciągle nie ma... Jest kierowcą... Ma wszystko w dupie... W tudnych chwilach poprostu zostawiam wszystko i wychodzę z domu... Idę przed siebie byleby jak najdalej od domu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Angelika
Administrator



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: z innej bajki:P

PostWysłany: Śro 19:20, 13 Lip 2005    Temat postu:

Kiedyś ktos na jakis taki temat powiedział,że jeżeli w domu jest cos nie tak....to nie możemy tak na to patrzeć....nie mozna tylko tego rozpamietywac,choc to trudne i wiekszosc osób to przezywa i nawet posuwa sie przez to do róznych sytuacji....
ale nie mozemy brac przyklad z tego jak ktos niewłasciwie zachowuje sie w rodzinie.....różnie bywa...
a to jest dla nas wiadomośc ,ze musimy zrobic wszystko,aby w przyszlości samemu stworzyc lepsza rodzine,żeby życ lepiej ,byc kimś lepszym i nie popelniac tego samego błędu.....
Jesli coś jest nie tak to jest dla nas jakis znak....
Mozemy myslec o przyszłości,żeby zarabiac,miec dobra prace,wyprowadzic sie (jeśli to konieczne) i życ.....tylko do tego tez troche potrzeba......
nie trzeba sie załawywac,ale trzeba pokazac ,ze jest sie kims lepszym mimo wszystko!!to jest cos;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nefeurara...




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Knurów

PostWysłany: Czw 13:31, 14 Lip 2005    Temat postu:

Agussik i jak tam ta sprawa? Próbowałaś z nimi porozmawiać? Napisz czy coś się wyjaśniło Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Agussik




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 21:21, 18 Lip 2005    Temat postu: Trochę lepiej

Nefeurara... napisał:
Agussik i jak tam ta sprawa? Próbowałaś z nimi porozmawiać? Napisz czy coś się wyjaśniło Smile


Hmm sprawa jest taka, że niby jest trochę lepiej. Choć rodzice nie zyja ze soba ja moim zdaniem powinno przykładne małżeństwo to trochę jakby są milsi. Ale awantury i tak są co chwilę. Ale w ten weekend wyjeżdżaja razem do tych znajomych co mama tam ciągle jeździ. Nie jest beznadziejnie, ale dobrze tez nie. Wapie, żeby relacje między nimi się tak bardzo polepszyły. Nie wiem czy może być lepiej między nimi niż teraz jest. Ale jakoś jest. Dzięki Wam wszystkim za pomoc!! :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nefeurara...




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Knurów

PostWysłany: Wto 9:48, 19 Lip 2005    Temat postu:

Nie martw się Smile Powoli się wszystko ułoży :* A rozmawiałaś z nimi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Agussik




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 22:38, 19 Lip 2005    Temat postu:

Nie rozmawiałam. Tylko z mamą. Ale ona na każdym kroku jak pokłóci się z tatą mówi "teraz widzisz dlaczego tam jeżdżę?" :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nefeurara...




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Knurów

PostWysłany: Śro 13:57, 20 Lip 2005    Temat postu:

No, a może warto zebrać wszystkich i powiedzieć wszystko... Może to jest jakiś sposób? No cóż trzeba próbować wszystkiego Smile Trzymam kciuki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Agussik




Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 17:43, 20 Lip 2005    Temat postu:

Może i kiedyś tak zrobię... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Angelika
Administrator



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: z innej bajki:P

PostWysłany: Pon 19:53, 26 Wrz 2005    Temat postu:

Ja bym tak nie potrafila.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Pomocna dłoń Strona Główna -> Problemy rodzinne / w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 1 z 35

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin