Przyjaciel...

Nefeurara...

No więc... O przyjacielu można napisać dużo... Mnie niedawno chodził po głowie ten temat... I chciałabym się dowiedziec jaki według was powinnien byc przyjaciel? Bo ja miałam wielu przyjaciół takich na chwilę Neutral

Ja się starałam utrzymać przyjaźń, ale to nie zależy tylko od jednej strony... Prawdziwego przyjaciela mam tylko jednego Smile

I mam kilka takich zaufanych osób, ale jednak nie moge powiedzieć, że są prawdziwimi przyjaciółmi... No bo ilu można mieć i jaki powinnien być prawdziwy przyjaciel?

Angelika

Dla mnie to słowo juz nie istnieje.....
mozna się przejechac i w ogole.....
Nie wierze juz w przyjaźń!!juz nie....nie istnieje dla mnie to słowo...
Jak dla mnie traktuje to powazne ,przyjaźń to przyjaźń...
a w wielu przypadkach jest tak,że jestes pozrzebny przyjacielowi jak ma jakis interes,lub czegos potrzebuje..gorzej zaś jak musialby sie dla ciebie poświęcic lub gdy Ty czegos potrzebujesz...
tak własnie bylo w moim przypadku.....
po co dla mnie sie poswiecac?przecież sama moge sobie poradzic,a jak nie to niech ktos inni mi pomoze.....tak odebralam pewna sytuacje...
zreszta osbe bardzo lubilam,byla moze głupio zabrzmi,ale dla mnie niczym aniol..naprawe....ale jak widac wcal nie taki aniol albo może czarny......bo takich fałszywych też pełno
Przyjaźń ... chyba już nie uwierze w ta prawdziwa.....juz sie nie przekonam..zwłaszcza po ostatnich sytacjach...
moge miec znajomych,kolezanki ,kolegów.....alle przyjaciolki czy przyjaciele chyba nie.....zaczynam coraz bardziej w to wątpic......
to slowo stracilo dla mnie wartosc i sens........

prawdziwa-ofca

ja się chyba zgodzę...tak naprawde to nigdy nie bylo obok mnie osoby ktora bym mogla nazwac przyjecielem..nigdy...ale mi z tym dobrze nawet....mam bardzo wiele znajomych i to jeste fajne na nich moge liczyc w roznych sytuacjach a oni na mnie... i tak jest dobrze Smile

Nefeurara...

Ofca... A czasem nie brak Ci takiej osoby, której możesz powiedzieć wszystko bez wyjątków? Wiesz, że możesz jej ufać i przy niej czujesz się bezpiecznie?

Angelika

Za to mi brak:(
Wydawalo mi sie,ze mialam przyjaciólke,kogos komu moge zaufac,kto zawsze pomoze,ale sie mylilam:(
A znajomi.....znajomi jak to znajomi zaliczaja sie do kolezeństwa,a ja nie jestem taka otwarta aby wszystkim cos o sobie ,o moich sprawach opowiadac....dlatego potrzebny bylby przyjaciel.....
Jeszcze do tego jestem nieufna;),więc tez o swoich,sprawach problemach opowiadam z trudnością.....
W tej chwili juz nie mam takiej osoby ,ktorej moglabym cos w zaufaniu,sekrecie powiedziec......ale jest tego brak...
tylko teraz nie wiem czy nawet chcialabym aby to sie zmieniło...,bo znow na noeo komus zaufac,a potem znow to samo.....tracic to wszystko:(
mam znajomości wirtualne,tak tez mozna,to jakby co to też pomaga,ale to nie wszystko....i zupełnie co innego...
Prawdziwa przyjaźn chyba nie dla mnie;)trudno..obejdzie sie jakoś bez....
przecież mam Was Very Happy

hehe

prawdziwa-ofca

powiem Ci szczerze że nie brakuje...dziwne...???...hmhmhm...ja jestem typem samotnika..mimo iż mama wielu znajomych to i tak najlepiej czuję się sama...tak już mam...ech....a co do osoby ktora daje bezpieczenstwo to moj "mąż" daje mi je w zupelności..wiesz w sumie to jemu tak naprawdę ufam do konca...on wie o wielu rzeczach o ktorych nikomu nie mowilam...nie wiem jak to zrobil ale potrafilam się przed nim otworzyć...chyba sobie zasłużyl..bo musi ze mną wytrzymywac heheheh..zartuje oczywiście ... Smile

wika_dnb

Mam jedną przyjaciółkę... Ona wie o mnie wszystko... Dokladnie wszystko... Zna wszystkie moje pikantne przygody z chłopakami... Nie ma chyba takiej rzeczy, ktorej ja bym o niej nie wiedziala... Po porstu ją kocham... Jak siostrę... [bez podtekstow prosze...]

Nefeurara...

No tak Ofca więc Ty masz "męża", któremu mówisz (prawie?) wszystko... Więc jest to twój przyjaciel i jednocześnie "mąż" Very Happy

hehe Angelika właśnie pamiętaj, że masz nasz i możesz na nas liczyć... Znaczy się na mnie na pewno Smile

Pozdrawiam

prawdziwa-ofca

taaa..nie ma to jak dobry mąż Very Happy

...polecam hihi

Angelika

no niby tak...niektorym z Was wiem,ze moglabym cos napisac gdyby było cos nie tak...
ale to tez kwestia troszke zaufania......
ale mowa o takim przyjacielu,a dla mnie wirtualny przyjaciel to nie przyjaciel tylko cos innego......nie slowo przyjaciel....to chyba za duzo powiedziane.....
ale wszystkim taki realny prawdziwy jest otrzebny,taka osoba,a ja jej jednak nie mam:(

prawdziwa-ofca

to jak się dowiecie ze swojego przyszlego "męża" to ja jeszcze na zywo na oczy nie widzialam...to się lekko zdziwicie ehhheh..ale ta histiria to innym razem Razz

Angelika

tak,tak własnie inny temat;) Razz

hehe

Derdzia · Gość

Mysle, ze przyjaciela prawdziwego mozna miec tylko jednego! Tylko jedej osobie mozna przeciez ofiarowac wszystko to co sie ma najlepsze, najpiekniejsze...
Hmm jaki powinien byc przyjaciel? Tutaj juz kazdy ma swoj ideal Smile

Jezeli juz pragne kogos obdarzyc mianem mojego przyjaciela to powinien miec dobre serduszko, poczucie humorku, optymistyczne podejscie do zycia:) Lecz najwazniejsze jest chyba zaufajnie! Dzieki przyjazni wiem, ze kocham i jestem kochana Smile

Przy okazji chcialam podziekowac Mariuszkowi za to ze jest :* Mam nadzieje, ze nasza przyjazn przetrwa do grobowej deski! Buzka :* Pamietajcie :
"kochasz- pokaz ze kochasz!"
"lubisz- pokaz ze lubisz"
"czujesz- pokaz ze czujesz!"

Nefeurara...

No ten prawdziwy jest chyba jeden na całe życie... A jest jeszcze lepiej gdy nasz najlepszy przyjaciel jest naszym partnerem... Bo zwiążek powinnien sie opierać na przyjaźni właśnie...

dreamin

ja wierzę w przyjaźń
mam dwoje przyjaciół Kamilę i Łukasza
z Kamilą jesteśmy zupełnymi przeciweństwami
ja "szatan" \m/ ona dyskoteka i dyskoteka Razz

różnimy isę baaaaaaaardzo ale kochamy się jeszcze bardziej

a co do Łukasza ... ostatnio się kłucimy o wszystko dosłowinie o wszystko
nic się nie układa ale jest moim przyjacielema na pewno jego zdaniem ja jestem jego przyjaciółką...

ja jestem bardzo nieufna co do ludzi i aby kogoś nzawać przyjacielem potrzebuje dużo czasu i sprawdzeń w różnych sytuacjach...

z Kamilą mieszkałyśmy przez pewien czas same razem i wiem ze się spuer dogadujemy
teraz jest w Stanach ale piszemy do siebie 3 razy dziennie
ja swoich przyjaciół traktuje jak rodzinę.
a może i lepiej nie no przyjaźń na razie jest dla mnie ważniejsza niż miłosć bo miłości prawdziwej nie spotkałam...znaczy teraz nie czuje...

	Forum Pomocna dłoń Strona Główna -> Przyjaźń / koleżeństwo	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3 ... 49, 50, 51 Następny
Strona 1 z 51