|
|
|
|
prawdziwa-ofca
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Lubaczów/Kielce
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 9:30, 02 Sie 2005 Temat postu: Samobójstwo jest w każdym z nas |
|
|
„Deszcz - zbiorowe samobójstwo milionów kropel
skaczących na ziemie z wysokości nieba.”
Serpentyna życia opiera się właśnie jak deszcz określony przez cytat umieszczony powyżej napisany przez anonimowego pisarza na pewnym braku sensu życia. Odzwierciedla on prawdę na temat ludzkich kropel życia, które tak samo jak deszcz brną do zbiorowego samobójstwa. Każdy człowiek w gruncie rzeczy do niego dąży, dlatego też, po co się trudzić.
Dążymy przez życie stosujemy używki, które nas zabijają. W większość każdy pali, pije czy też zażywa narkotyki z własnej nieprzymuszonej woli, a to jest nasza odezwa do śmierci, która po nas zaczyna wtedy pomału przychodzić. Mamy nadzieje, że nic nam nie będzie, chociaż w gruncie rzeczy dobrze wiemy, że jest inaczej.
Jedziemy szybko samochodem, po co, bo lubimy ryzyko? Zdajemy sobie przecież z tego sprawę, że to nas może zabić nazywamy to wypadkiem, lecz naprawdę jest to nasza własna inicjatywa to my igramy z życiem nie świat. Mamy nadzieje, że nic się nie stanie, ale podświadomie nawet tego możemy pragnąć.
Wszyscy mają jakiś cel w życiu nie zawsze udaje się nam go osiągnąć, dlatego też wstępujemy na drogę krwi, która może dać nam wolność od problemów. Każdy ma swoje kłopoty jedni mają większe inni mniejsze, ale prawie zawsze dałoby się je porównać. Problemy ludzkie opierają się na przeżyciach, dlatego też da się je w jakiś sposób porównać. Może kiedyś ludzie wymyślą wagę problemów i zmierzymy ile w całym życiu człowiek miał problemów i czy się równoważą wg mnie w pewnym sensie tak.Ile razy w swoim życiu pomyślałeś żeby z sobą skończyć na pewno nie raz i nie dwa. Nawet nie zwróciłeś na to uwagi, bo przeszło i nie było już później ważne, problem się rozwiał i po co go wspominać, ale później wraca inny drugi i znowu nachodzą nas różne myśli. W takich chwilach różni ludzie różnie reagują, ale powtarzają się niektóre czynności, które niby nam pomagają np. niektórzy się tną, niektórzy popadają w nałogi jeszcze inni od razu ze sobą kończą i po co, może, dlatego, że dalej i tak nie będzie wspaniale pojawią się i tak inne problemy mniejsze lub większe.Czy znajdują się na tym świecie ludzie – w tym momencie – którzy zostali zabici a chcieli żyć dalej tak, ale zapewne wiele z nich i tak weszło już na drogę samobójstwa nawet tego nie widząc bo zabić mogą Cię nawet rachunki których nie możesz opłacić ze względu na złe zarobki, ale to ty w szkole mówiłeś, że nauka jest niepotrzebna, a teraz głodujesz w ciemnym pokoju bo odcięli Ci prąd. W tym przypadku też z własnej woli dopuszczasz się samobójstwa duszy, która ginie pod wpływem twej nagłej nienawiści do świata wg ciebie to świat nie pozwala Ci przeżyć to nie twoja wina, bo przecież nikt Ci nie mówił, że będzie tak ciężko, ale to absurd mówili Ci nie raz i nie dwa tylko ty byłeś wtedy mądrzejszy. Przecież mamy honor, którego się nie wyprzemy, ale może czasem naprawdę warto posłuchać kogoś. Choć i tak umrzemy może znajdziemy na tym świecie chwile, których nie zapomnimy aż do grobu: najdelikatniejszy pocałunek czy ulubiony film, na którym byłeś w kinie ze znajomymi i było fajnie. Ale nigdy nie zapomnisz też pierwszego papierosa, który Cię uzależnił, przez którego w tej chwili umierasz na raka płuc i obwiniasz innych ludzi za to, że nie wymyślili leku, ale to było twoje własne zdanie, kiedy wyciągnąłeś go z paczki. Ile przecież widziałeś i słyszałeś na ten temat a i tak nic to nie dało to był twój wybór nikt Cię tak naprawdę nie zmuszał to ty się uśmiercasz sam z własnej woli.
Załóżmy, że jesteś kobietą i zaszłaś w ciążę pierwsza osoba, którą obwiniasz jest ojciec dziecka, ale czy tylko on ma myśleć o zabezpieczeniu ty też wtedy zgodziłaś się na to i podjęłaś się stosunku bez względu na to czy mieliście zabezpieczenie czy nie, jeśli się tego podejmujesz nie licz na farta to nie ma sensu to był twój wybór ty też byłaś za to odpowiedzialna i to w dużym stopniu. Ile z tego powodu było samobójstw, a ile zabójstw tych dzieci tego właśnie nie rozumiem. Zabijesz dziecko, które jest w tobie, ono później nie wróci przy drugiej ciąży to już będzie inny człowiek nie ten sam. Tylko tego nie mogę zrozumieć, czemu zabijamy taką jednostkę, która jeszcze nawet nie poczuła gorzkiego smaku życia.
Masz czas na ziemi, który ty wykorzystasz. Będzie w nim wiele błędów i wiele pomyłek, ale tak dochodzimy do jednego punktu do śmierci. Rzadko wg mnie zdarzają się ludzie, którzy nie zawinili sobie śmiercią, chyba, że noworodki albo dzieci usunięte podczas aborcji. Tak to każdy sam w pewnym sensie nawet tego nie dostrzegając spowodował własne samobójstwo. To ty stwierdziłeś, że jedziesz na zakupy w tym momencie, co pijamy facet stwierdził, że jedzie do domu i spowodował wypadek, w którym giniesz, ale to też ty tu podświadomie zawiniłeś, bo to ty w danym momencie wsiadłeś i pojechałeś do sklepu i nie mów, że to nie była twoja wina, bo w pewnym sensie też twoja to ty wybrałeś taki środek lokomocji, choć słyszałeś ile jest wypadków. To nie jest tylko pech to jest też ludzki brak rozsądku. Faktycznie może nie wiemy, że coś może się stać, ale czemu też mamy być pewni, że wszystko będzie w porządku, nigdy tego nie wiemy, a jednak podejmujemy się różnych wyzwań.
Zanim obwinisz ludzi znajdź tam najpierw też swoją winę. Bo na pewno ją znajdziesz tylko się nie przyznasz, bo człowiek ma honor, który mu na to nie pozwala. Daje mu on poczucie pewności siebie i pozwala na obwinianie innych. To jest jak zły nałóg, który pogłębiamy, bo nie chcemy znaleźć niegdzie swojej winy.
Każdy człowiek jest w głębi samobójcą tylko oddziałuje to w każdym organizmie ludzkim inaczej, dlatego też nie dziwmy się tym wszystkim postaciom, które skończyły swoje życie po prostu ich syndrom samobójcy był większy niż przeciętnego człowieka.
ciekawe nie??"??
Post został pochwalony 0 razy
|
|